Chyba można ogłosić wiosnę pełną gębą, a dziewczyny w zwiewnych kieckach i koszulkach na ulicy to uczta dla oczu.
Brakowało tego strasznie, ale jak co roku – warto było czekać całą zimę!
(Pomyślałem, że warto podzielić się mądrościami z tego filmiku przy okazji sezonu na 'obcinanie dupeczek' - polecam 'zazdrosnym' kobietom ;))
No ok, ustaliłem że patrzenie na kobiece koszulki to zło i w
ogóle słabość którą dziedziczymy w genach. Ale gdyby tak każda przedstawicielka
płci pięknej nosiła hmmm…. golf? Nie wspominam nawet o okryciu całego ciała i
głowy jak to jest w Islamie. Jednak słaby pomysł, szkoda zakrywać takie widoki.
Zwłaszcza, że kobiety uwielbiają zakupy oraz większość z nich lubi nosić
najmniej ubrań jak to tylko możliwe. Pewnie dlatego, że im gorąco, że się
szybko zapocą, że mają alergię na jakieś tkaniny albo po prostu lubią się
ubierać lekko. Oczywiście nie ma tutaj żadnej zagrywki żeby przyciągać nasze
spojrzenia, nawet najmniej!
A przynajmniej taka jest ich wersja gdy widzą patrzących się
na ich dekolt bez skrupułów zboczeńców. Taka właśnie jest łatka dla tych co się
patrzą ślepo jak sroka w gnat… dlatego drodzy czytelnicy wystarczy szybkie
spojrzenie! Bez dłuższego wpatrywania się… one nigdzie nie uciekną, tym
bardziej nas nie zaatakują, niestety.
Ale czy kobiety lubią jak patrzymy się na ich dekolt?!
Zdania są podzielone, specjalnie na potrzebę tego artykułu
zrobiłem mały risercz wśród paru
znajomych i dostałem powtarzającą się (od prawie połowy…) odpowiedź,
która zbiła mnie z nóg a leci ona mniej więcej tak: „żeby podobający mi się
facet mógł do mnie zagadać” (!!!). NAPRAWDĘ one tak mi odpowiedziały. Nigdy nie
obstawiłbym takiej odpowiedzi. Bo drogie panie, czy wy naprawdę uważacie, że
wkładając wyzywające ubranie macie większą szansę na to, że „ten przystojniak
do was zagada”?! Otóż nie… faceci są wzrokowcami, ale wyjebany dekolt to nie
wszystko. Liczą się nogi, pupa, ładna buzia, płaski brzuch, zadbane włosy, a
nawet lakier na paznokciach i obcasy.
Dostałem też odpowiedzi, że lubicie gdy facet was zauważa –
zwłaszcza... ten przystojniak, przecież nie jakiś oblech. Że podczas spotkania
przykuwacie uwagę a w szczególności wzrok faceta. Że ubierając się powabnie
pokazujecie innym facetom, że jesteście lepsze niż kobiety z którymi oni
obecnie są.
Ja pierdole.
To są autentyczne odpowiedzi, która dostałem dziś. Wychodzi
jednoznacznie, że kobiety ubierają m.in. dekolty żeby zwrócić na siebie uwagę
mężczyzn. Co można było założyć przed przeczytaniem moich wypocin… ale że w
takiej wersji ta atencja? Chyba mało kto się spodziewał.
Na koniec dodam jeszcze ciekawostkę, którą pewnie większość
kojarzy a dziś na potrzeby artykuły odświeżyłem sobie, więc i odświeżę wam.
Wg. naukowców z New England Journal of Medicine
wystarczy 10 minut dziennie patrzeć na kobiecie piersi, niekoniecznie na żywo,
mogą być filmy czy nawet zdjęcia, aby wydłużyć swoje życie nawet o 5 lat. Nawet
jeśli to prawda to jednak panowie, nie oglądajmy się ślepo na ulicach za
‘koszulkami’ dziewczyn, tłumacząc sobie, że przecież samo zdrowie…
Ja akurat nie lubię jak mężczyźni patrzą się na moje piersi, chociaż natura mnie hojnie obdarzyła ( 65D) przy szczupłej budowie ciała, jestem z tego dumna i uwielbiam swoje piersi ( nie ,nie wyglądają one jak wymiona u krowy i niewątpliwie są moim autem ;)) i pupę zresztą też;D ,ale niekoniecznie chcę aby się na nie gapili.Mimo, iż zakładam opinające bluzki to nie mają one głębokiego dekoltu. Podobno na wyobraźnię facetów bardziej działa nieco okryta kobieta( nie mam na myśli Islamu :) niż kobieta która eksponuje wszystkie swoje wdzięki na widok publiczny, i nie pozostawia pola do wyobraźni mężczyznom. Wolę ubrać koszulkę/bluzkę która figlarnie odsłoni ramię i ukaże ramiączko stanika, niż "wywalić" cycki na tace ;))). Kiedyś mi ktoś powiedział po dniu spędzonym nad wodą( więc mógł się gapić na moje piersi do woli) , iż po założeniu luźnej koszulki odsłaniającej własnie ramie wyglądam bardziej sensualnie, erotycznie, i pobudzając wyobraźnię, niż kiedy widział mój dekolt w prawie całej okazałości. Aczkolwiek nie wykorzystuję mojego biustu żeby facet mógł do mnie zagadać, ani żeby miał zwrócić na mnie uwagę , jest to poniżej mojej godności ! . Podsumowując moją tyradę Flirt to słodkie niedopowiedzenia ...
OdpowiedzUsuń