Znowu, ja Major, zabawię się w psychologa-specjalistę-znawcę-obserwatora i spróbuję wyjaśnić dlaczego kobiety zdradzają. O tyle jest to trudniejsze zadanie niż wytłumaczenie powodów mężczyzn, bo kobiety są przecież o wiele bardziej skomplikowane. Przez co najmniejsze detale wpływają na ich stan emocjonalny, a jak wiadomo – emocje nimi rządzą. Dlatego jako pierwszy powód mógłbym podać: bo Major napisał, że zdradzamy. I co ciekawe, używane byłoby to NAPRAWDĘ jako argument. Dla Nas, mężczyzn, jest to niepojęte i nielogiczne. Ale nie dla przedstawicielek płci pięknej. Jednak aż takich głupich powodów nie wymienię… chociaż, kurde mógłbym!
Dlaczego kobiety zdradzają? Bo… mogą. Logicznie człowiek
(czyli facet) pomyśli, jak to mogą? Co? Co to znaczy? Naprawdę, one nie
potrzebują nawet dobrego pretekstu (oczywiście są wyjątki,
potwierdzające regułę).
·
Kobiety zbyt szybko się przywiązują – bardzo
szybko budują poważną, poważną, emocjonalną relację z drugą osobą. Łatwo
przychodzi im ta bliskość do mężczyzny i zatracają się myląc zauroczenie z
miłością.
·
Kochają mężczyznę, który jest dla nich oparciem.
Chcesz koleżko ukraść komuś dziewczynę? Podsuń jej ramię – ona da Ci łóżko.
·
Mają to w genach. Ich instynkt, Matka Natura
nakazuje im podświadomie dobrze ulokować swoje... geny. Stąd nieustanne
randkowanie i… matkowanie.
·
Kobiety są artystkami. Nie chodzi mi to o
sztukę, a o projekt „mój ideał”.
Kobiety lubią zmieniać mężczyzn pod siebie, łapać ich pod pantofel i
„udoskonalać”. Jednak, kiedy facetowi wydaje się, że jest perfekcyjny dla niej,
ona po prostu znajduje sobie inny materiał na projekt…
·
Kobiety uwielbiają dramaty i plotki. Strasznie
szybko się nudzą i potrzebują nieustannej atencji w życiu. A dodatkowy dramat
zawsze spoko. Gdy mężczyzna osiada na laurach, kobieta zaczyna się niepokoić.
·
Są cały czas niepewne swoich uczuć.
Dziewczyna ogólnie kocha swojego wybranka, ale nagle jej humor się zmienia
niczym godzina w zegarku. Raz lata za swoim facetem jak piesek a po chwili jest
dla niego wredną suką. A gdy do jej szalonego życia dochodzi ten drugi facet to
powstaje pomysł na nowy serial dla nastolatek.
·
Wcześniej wspomniałem, że uwielbiają
zainteresowanie swoją osobą. Jednak zbyt łatwo popadają w sieci flirtu. Może im
się wydawać, że po prostu sobie flirtują dla zabawy. Ale tak naprawdę często to
facet tylko się zabawia a ona zaczyna po prostu na niego lecieć.
·
Zaskakująco łatwo i szybko kobiety zaczynają
wątpić w swojego partnera. Wystarczy, że spędza chwilę z kimś innym, on zarzuci
słodkie słówka, pokaże jaki to nie jest fifarafa, podotyka gdzie trzeba i
dziewczyna zaczyna uważać swojego obecnego faceta za frajera. A w tym nowym
widzi ideał!
·
Kobiety mówią, że nie chcą się oddalać. A tak
naprawdę cały czas podświadomie się oddalają. Za każdym, razem gdy flirtują z
kimś, zapominają chwilowo, że mają
chłopaka…
·
Zamykanie oczu podczas pocałunku. Niby taka pierdoła
a jakże znamienita. Gość przybliża usta, ona zamyka oczy… odpływa i… potem się
tłumaczy, że to wszystko wydarzyło się tak szybko! Nagle potrafią się ocknąć i
przyznać, że to była pomyłka. Z drugiej strony faceci po prostu mówią: to się nigdy nie wydarzyło. Kobiety po
takim wydarzeniu wyrażają skruchę i proszą o litość – faceci wybaczają. W
przeciwnym kierunku działa to nieco inaczej… Mężczyzna zostaje zrównany z
ziemią jakby go przeleciało tornado.
·
Kobiety zawsze
(!) uważają, że w ich związek przeżywa kryzys. To jest wręcz
niesamowite. Jeśli w jej życiu brakuje ton romantyzmu i seksualnego
napięcia - twierdza, że po prostu ich
związek jest chujowy. Dziewczyny mówią, że nie lubią przesadnego romantyzmu,
wibratorów i wszelkich zabawek erotycznych, a tak naprawdę chcą żeby facet był
właśnie połączeniem romantyka z wibratorem.
·
Uważają się za zbyt dobre. Mają się za pierdoloną nagrodę. Ich faceci nie
zasługują na nich. Wtedy wystarczy, gdy tylko na horyzoncie pojawi się ktoś kto
na nie „zasługuje”.
·
Jak napisałem we wstępie kobiety zdradzają z
najgłupszych powodów. Im dalej idę w tekst tym więcej takich mi przychodzi do
głowy: żeby udowodnić swoją rację, żeby się odegrać, żeby pokazać, że mu na
niej nie zależy (!), żeby zdobyć coś co chcą. Serio, my niby uważamy, że seks
nie jest tak ważny. A one po prostu wykorzystują go żeby coś ugrać… I kto tu
jest bardziej płytki?
·
Kobiety mają apetyt. Na czekoladę, truskawki i
nierealne cechy u mężczyzn. Jeśli ich facet nie jest zbyt schludny i czysty ona
zacznie się spotykać z perfekcyjnie zadbanym kolegą z pracy. Jeśli facet jest
chamem i prostakiem, ona zacznie się spotykać z miłym do bólu znajomym którego
po dwóch spotkaniach będzie miała pod pantoflem. Żeby zaciągnąć kobietę do
łóżka wystarczy wykazać cechę której brakuje jej mężczyźnie. Tyle wystarczy,
serio.
·
Kobiety ciągnie do mężczyzn którzy im się
podlizują. To już jest krótsza droga do
ułożenia sobie takiego delikwenta.
·
Lecą na kasę. W tym przypadku nie ma się co
rozpisywać. Takich okazów jest coraz więcej, kobiety idą na łatwiznę, na gotowe
i zmieniają miłość swojego życia na faceta, który będzie zbierał je na Bahamy,
raz w miesiącu.
·
Jeszcze raz wspomnę o emocjach u kobiet. Czasem
wystarczy być w dobrym miejscu i czasie, powiedzieć odpowiedni tekst i masz ją.
A ona właśnie niszczy swój budowany xx czasu związek.
·
Kobiety nie uczą się na błędach. Żałują wpadek i
pomyłek, ale nie wyciągają z nich żadnych wniosków. Czasami doskonale wiedzą,
że przekraczają linię z innym facetem, ale nie zatrzymują ani jego ani siebie, bo
naprawdę podświadomie lubią tą atencję.
·
Niektóre z kolei są zbyt… atrakcyjne. To też
bywa wadą. Skoro taka 10/10 gdzie tylko się nie pojawi obsypywana jest mnóstwem
komplementów to kwestią czasu jest aż na jakiejś imprezie lekko przesadzi z
alko i skoczy z bok nawet z pierwszym lepszym, który… znajdzie się w
odpowiednim miejscu i czasie.
·
A gdy zauroczenie przeminęło? W dodatku nie jest
tak, że jej się przestał podobać jej facet. Tylko wg. niej to ona przestała się
podobać mu (!). Naprawdę! Takie akcje są typowe dla kobiet i już nie dziwią.
One lubią dopowiadać sobie resztę historii i wyolbrzymiać.
·
I podobnie jak w przypadku mężczyzn, zdradzają
gdy są nieszczęśliwe w łóżku. Ta nuta, ta rutyna, ten brak nowych doznań to
zabija każdy związek. Walczmy z tym. Eksperymentujmy, bawimy się sobą. Bawienie
się jest fajne.
Tak właściwie… czy kobiety w ogóle chcą być szczęśliwe? Mogą
być i są z resztą, do czasu, w szczęśliwym związku z idealnym mężczyzną. Jednak
wystarczy chwila rozstrojenia emocjonalnego, zły układ gwiazd, niemiłe
spojrzenie pani na kasie w Biedronce i coś je popycha w ramiona innego.
Kobietom wydaje się, że są szczęśliwe, jednak tak naprawdę potrzebują burzy
emocji, ataków szczęścia i mnóstwa uwagi przeplątanego z… nieporozumieniami,
cały czas.
I weź tu je zrozum.
Ja próbuję, cały czas.
Przeczytałeś mnie jak książkę :P D.
OdpowiedzUsuńFajny artykuł. :-) czasem czułam sie jak by ktoś pisal o mnie. :P
OdpowiedzUsuńWszystko ok. Tylko brakuje w tym artykule jednego powodu . Nie zdradzamy tylko dlatego ze mamy zły dzień czy tez szukamy idealu ktorego nie ma facet idealny nie istnieje tak jak my kobiety nie jestesmy idealne i wcale nie jest tak ze w naszym zwiazku jest do bani i nagle w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie pojawia się ten "ktoś". Pociąga nas dreszczyk emocji , ukrywanie małego sekretu jest podniecajace sprawia ze nasze serce bije szybciej , rozkładanie się czy nikt znajomy nas nie widzi , sprawdzanie czy nasz makijaż przypadkiem się nie rozkazał , codzienna adrenalina sprawia ze mino leku i strachu o nasz stały związek o rodzinę która zostaje w domu i tak decydujemy się wyjść jeszcze raz . na kochanka patrzy się inaczej niż na męża. Jemu nie trzeba gotować prac jego skarpety a mimo to jest częścią " naszego" życia. Życia pełnego wrażeń.
OdpowiedzUsuńArtykuł wspaniały Twoje podsumowanie genialne :)
UsuńTo wszystko co zostało zawarte w tekście to prawda dla 99% kobiet. Koniec. Kropka :)
Nie mówię, że wszystko do każdej pasuje, ale większość tak a wiem to bo sama jestem kobietą...
Tak uważasz? Serio? To mi przykro, że wpadasz na takie laski.
OdpowiedzUsuń